Ostatni mecz biało-czerwonych i puławski akcent Mistrzostw Świata

23 січ. 2023 |

Tak wspaniałej rekacji Biało-Czerwonych kibiców oczekiwała cała polska piłka ręczna. TAURON Arena Kraków wypełniła się ponad jedenastoma tysiącami najlepszych fanów, którzy wspierali zespół trenera Patryka Rombla w ostatnim grupowym meczu mistrzostw świata. Polacy pewnie pokonali Iran, a kibice zachwycili głośnym dopingiem w największej z naszych hal. W grupie triumfowali Francuzi po wygranej 28:26 nad Hiszpanią.

Takich obrazków chcemy oglądać jak najwięcej. Mimo tego, że już wcześniej stało się jasne, że Polacy nie mają już szans na awans z drugiej rundy i walkę w ćwierćfinale mundialu to jednak kibice nie zawiedli i w wielkiej liczbie stawili się w jednej z najpiękniejszych polskich hal – krakowskiej TAURON Arenie. Wreszcie ten nowoczesny obiekt wypełnił się głośnym dopingiem i emocjami godnymi mistrzostw świata! W takiej atmosferze Biało-Czerwoni nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem reprezentacji Iranu.

Podczas ostatniego meczu biało-czerwonych na Mistrzostwach Świata pojawił się równiez puławski akcent za sprawą trenerów drużyny superligowej. Podczas tego meczu trener Robert Lis pełnił rolę komentatora, a z kolei trener Patryk Kuchczyński został zaproszony do przedmeczowego studia TVP Sport, w którym pełnił rolę eksperta.

Sam przebieg meczu był bardzo jednostronny. Do przerwy nasza reprezentacja prowadziła 16:10, w bramce kolejny raz udanie rozpoczął Mateusz Kornecki, po przerwie zmienił go Adam Morawski. Widać było, że rywale nie są w stanie przeciwstawić się naszej kadrze, zresztą trener Iranu Vesselin Vujović wielokrotnie podkreślał, że dla jego podopiecznych ten mundial jest lekcją, mają pobierać naukę od mocniejszych europejskich ekip, by budować swą siłę na kolejne turnieje. Polacy zagrali konsekwentnie, utrzymywali przewagę z pierwszej połowy i wygrali po raz trzeci na mundialu. Dało im to ostatecznie – z czterema punktami na koncie – czwarte miejsce w I grupie (fazy głównej). 

– Dziękuję mojej drużynie za to zwycięstwo, dziś zagraliśmy w miarę spokojnie, po przerwie mieliśmy trochę problemów, bo kapitalnie bronił bramkarz rywali, ale na koniec i tak wygraliśmy czterema bramkami – podsumował selekcjoner Patryk Rombel, a trener Irańczyków Vesselin Vujović dodał: – Bardzo późno zaczynamy grać w każdym meczu, jakbyśmy dawali rywalom 20 metrów przewagi w biegu na setkę. Ten turniej to dla nas dobra lekcja, życzę irańskiej piłce ręcznej i tym młodym chłopakom wszystkiego najlepszego – dodał.

– Jesteśmy zadowoleni z wygranej – mówi Mateusz Kornecki. – Nadal jestem optymistą patrząc w przyszłość naszej kadry. Na tych mistrzostwach mieliśmy naprawdę wymagające losowanie, drabinka była ciężka, ale jeśli chce się mierzyć w medale to trzeba walczyć i wygrywać z najlepszymi. Teraz czas na awans na mistrzostwa Europy – dodaje.


Iran – Polska 22:26 (10:16)

Iran: Mohammad Siavoshishahenayati, Ali Rahimikazerooni – Yasin KabirianJoo 1, Reza Yadegaridehkordi 2, Seyedmahdi Moosavi, Mohammad Siavoshishahenayati, Saber Heidari 2, Mohammadreza Oraei 6, Mohannadmahdi Behnamina, Mohammadreza Kazemi 2, Vahid Masoudi, Mohammad Kiani 1, Mehrdad Samsami, Afshin Sadeghi 6, Reza Robat, Shahab Sadeghzadeh 2, Ali Kouhzad. Trener: Vesselin Vujović.

Polska: Adam Morawski, Mateusz Kornecki – Michał Daszek 2, Piotr Jędraszczyk 3, Krzysztof Komarzewski, Patryk Walczak 1, Szymon Sićko 2, Ariel Pietrasik 6, Jan Czuwara 1, Maciej Pilitowski 3, Arkadiusz Moryto 3, Przemysław Krajewski 3, Maciej Gębala 1, Dawid Dawydzik 1, Tomasz Gębala, Piotr Charpkowski. Trener: Patryk Rombel.