W najbliższy weekend Azoty-Puławy wezmą udział w silnie obsadzonym turnieju „Belgazprombank Cup 2021”. W przygranicznym Brześciu na Białorusi obok puławian i gospodarzy wystąpią także ekipy z Ukrainy i Rosji. Dziś drużyna brązowych medalistów PGNiG Superligi przeszła obowiązkowe testy na obecność Covid-19 (jest to wymów przy przekraczaniu granicy z Białorusią). Oczywiście zaszczepieni już wcześniej Azotowcy w pełni zdrowia wybierają się za wschodnią granicę Polski. Trener puławian Robert Lis podkreśla, że udział w zawodach w Brześciu puławianie traktują bardzo poważnie:

– Jesteśmy mniej więcej w takim samym ciężkim okresie przygotowań jak nasi rywale, ale fakt, że możemy zmierzyć się z zespołami regularnie występującymi w Lidze Mistrzów i Lidze Europy ma dla nas duże znaczenie. Przede wszystkim oczywiście sama gra, bo jesteśmy na etapie gdzie musimy łapać rytm meczowy, musimy się zgrywać. Mam świadomość tego, że wielu zawodników gra ze sobą już jakiś czas, ale zawsze tak jest, że po okresie przygotowawczym trzeba to wszystko spoić, musi się to zazębiać. I to właśnie jest głównym celem udziału naszego w tych zawodach. Poza tym chcę dać szansę pokazania się wszystkim zawodnikom, aby każdy czuł że jest w tej drużynie ważnym ogniwem. Nie zamierzam faworyzować nikogo i doprowadzać do sytuacji, że jedni grają dużo, a inni siedzą na ławce. Ten cel również będzie nam przyświecał w najbliższy weekend.

W Brześciu pierwszym rywalem Azotów-Puławy będzie miejscowy Meshkov. Spotkanie z uczestnikiem Ligi Mistrzów, ubiegłorocznym rywalem m.in. Łomży Vive Kielce rozegrane zostanie w piątek o godzinie 19. W sobotę podopieczni Roberta Lisa zmierzą się z najlepszą ekipą piłki ręcznej na Ukrainie – Motorem Zaporoże, a w niedzielę na zakończenie zawodów sprawdzą się na tle Mistrza Rosji – Czechovskich Medvedi.

O wynikach meczów będziemy informowali na naszej stronie i w klubowych mediach społecznościowych.