Kanonada bramek w Głogowie i remis 1:1 w play-off'ach

14 kwi 2024 | Kluby

Dużo nerwów, szybkie tempo, kanonada bramek i wyrównany poziom po obu stronach ukazały stawkę tego meczu, z której zarówno zawodnicy Azotów-Puławy, jak i KGHM Chrobrego Głogów zdawali sobie sprawę. W końcówce spotkania więcej spokoju zachowali niesieni głośnym dopingiem głogowianie, którzy w ostatnich sekundach wyszli na jednobramkowe prowadzenie i zwyciężyli z Azotami-Puławy w drugim meczu ćwierćfinału play-off 34:33. MVP spotkania wybrany został zawodnik KHGM Chrobrego Głogów, Paweł Paterek.

Pierwsza bramka padła łupem Chrobrego Głogów po udanym rzucie Jakuba Orpika. W odpowiedzi Rafał Przybylski nie trafił w światło bramki, jednak chwilę później, po wycofaniu bramkarza celnym rzutem popisał się Kacper Adamski. W kolejnej akcji głogowianie otrzymali rzut karny po faulu w strefie bramkowej. W tej sytuacji więcej zimnej krwi zachował Mateusz Zembrzycki broniąc rzut Kacpra Grabowskiego. W kolejnej akcji Rafał Stachera po udanej interwencji nie trafił do pustej bramki Azotów. Lecz chwilę później Stachera zablokował rzut z koła Keliana Janikowskiego. Tej sytuacji nie zmarnował Jakub Orpik, który szybką kontrą zdobył drugą bramkę dla Chrobrego. W odpowiedzi Tobiasz Górski doprowadził do wyrównania (2:2). W kolejnych akcjach inicjatywę próbowali przejąć zawodnicy gospodarz, którzy w 7 minucie prowadzili z Azotami 5:3. Ivan Burzak doprowadził do bramki kontaktowej, ale chwilę później potężnym rzutem Pawła Paterka z drugiej linii Głogów ponownie odskoczył na dwie bramki. W 9 minucie po faulu na Burzaku karę 2 minut otrzymał Maxym Strelnikov, a Piotr Jarosiewicz podyktowany rzut zamienił na 6 bramkę dla Azotów-Puławy. Przewaga Azotów nie została wykorzystana, ponieważ po nieskutecznych rzutach puławian i kontratakach Chrobry Głogów uzyskał 4 bramkowe prowadzenie nad Azotami-Puławy 9:6 w 13 minucie meczu. W 15 minucie Maxym Strelnikov otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie w twarz Marka Marcinika, który w tej akcji zdobył 8 bramkę dla Azotów. Po raz kolejny Azoty zbliżyły się do Chrobrego na jedno trafienie dzięki bramce Keliana Janikowskiego (10:9), lecz Tomasz Kosznik rzutem z drugiej linii podwyższył wynik na 11:9, na co odpowiedział ponownie Janikowski któremu asystował Kacper Adamski (11:10 dla Głogowa). Po niecelnym rzucie Grabowskiego Azoty miały szansę doprowadzić do remisu, jednak mocna obrona gospodarzy uniemożliwiła oddanie rzutu z wygodnej pozycji niebiesko-biało-czerwonym. W 20 minucie potężnym rzutem Łukasza Gogoli Azoty-Puławy doprowadziły do remisu, a chwilę później po przechwycie właśnie Gogoli i podaniu do Piotra Jarosiewicza, Azoty wyszły na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie (12:11). Jednak chwilę później Jędrzej Zieniewicz doprowadził do remisu, a po stracie piłki przez puławian i rzucie karnym podyktowanym dla Chrobrego głogowianie mogli wyjść na prowadzenie, jednak i tym razem bramka Azotów została obroniona przez Wojciecha Boruckiego. Na odpowiedź i kolejne prowadzenie nie musieliśmy długo czekać. 13 bramkę dla niebiesko-biało-czerwonych zdobył Ostroushko. W 23 minucie Otrezov otrzymał karę 2 minut za faul na Burzaku i Azoty otrzymały szansę aby powiększyć przewagę. Bramkę na kolejne prowadzenie Azotów zdobył Dawid Fedeńczak, jednak szybko odpowiedział Bartosz Skiba i ponownie w meczu mieliśmy remis. Po niecelnym trafieniu Ostroushki w 27 minucie i szybkiej kontrze Grabowskiego Głogów po raz kolejny wyszedł na jednobramkowe prowadzenie (17:16). W tej sytuacji o czas dla swojej drużyny poprosił trener Sergey Bebeshko aby przekazać swojej drużynie wskazówki na najbliższe akcje. Bramkę po wznowieniu zdobył Kacper Adamski, a w akcji obronnej Rafał Przybylski otrzymał karę 2 minut za zbyt ostry faul w obronie. Na szczęście dla Azotów osłabiona karą drużyna dobrze przeczytała akcje rywali i po przechwycie Łukasza Gogoli bramkę zdobył Ostroushko. Ostatnie chwile pierwszej połowy to celny rzut Paterka na prowadzenie dla Głogowa oraz udana wrzutka nad bramkarzem Ivana Burzaka, co dało ponownie remis w meczu (19:19). Na 12 sekund przed końcem połowy o czas poprosił Witalij Nat. Akcję przechwycił Piotr Jarosiewicz i oddał rzut przez całe boisko do niepilnowanej bramki. Niestety nie udało się zdobyć kolejnego trafienia i na przerwę zespoły schodziły remisując 19:19.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Pierwszą bramkę zdobył Łukasz Gogola, który po udanej akcji w obronie i kontrze wyprowadził Azoty na prowadzenie 20:19. Po szybkim wznowieniu bramkę na wyrównanie zdobył Jędrzej Zieniewicz. Chwile później Łukasz Gogola oddał kolejny celny rzut, jednak po rykoszecie piłka niestety nie przekroczyła linii bramkowej.  W 34 minucie po udanym rzucie Kosznika i Grabowskiego Chrobry wyszedł na dwubramkowe prowadzenie (22:20). Łukasz Gogola niewzruszony poprzednim niepowodzeniem potężnym rzutem zdobył bramkę kontaktową, a po rzucie karnym podyktowanym za faul właśnie na Gogoli bramkę na remis zdobył Piotr Jarosiewicz. Po 10 minutach drugiej części spotkania Azoty-Puławy prowadziły 26:24, kiedy Tsintsadze rzutem przez całe boisko podał rzut skierowany do Janikowskiego, który zamienił ją na bramkę dla Azotów. W 42 minucie Otrezov otrzymał drugą karę 2 minut za uderzenie w  twarz Marka Marciniaka. Niestety w kolejnej akcji siły się wyrównały, kiedy karę 2 minut otrzymał Ivan Burzak za zbyt ostry faul w obronie. W 43 minucie przy ważnym rzucie dla głogowian kapitalną akcją obronna popisał się Zurab Tsintsadze, a piłkę w kontrze na kolejny gol zamienił Ostroushko uzyskując dwie bramki przewagi nad Chrobrym (27:25). W 45 minucie kolejną karę 2 minut dla Azotów otrzymał właśnie Ostroushko, a rzut karny na bramkę zamienił Kacper Grabowski, a puławianie musieli sobie poradzić w dwuosobowym osłabieniu. Na szczęście celnie piłkę w bramce umieścił Kacper Adamski, jednak szybko odpowiedział ponownie Grabowski i Azoty wciąć posiadali tylko jedną bramkę przewagi nad przeciwnikami. W 47 minucie Zurab Tsintsadze po raz kolejny kapitalną obroną uchronił swoją bramkę, jednak Azoty nie przekuły tej akcji na trzybramkowe prowadzenie. Po chwili byliśmy świadkami analogicznej sytuacji i kolejnej interwencji Zuraba. W tej sytuacji w 48 minucie o czas dla swojej drużyny poprosił trener Sergey Bebshko. Po wznowieniu Łukasz Gogola złapał obronę Głogowa na rzut karny, który na bramkę zamienił Piotr Jarosiewicz, a Azoty prowadziły już 30:27. W 49 minucie Ivan Burzak otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie przeciwnika w twarz. W tej sytuacji podyktowany rzut karny wykorzystał Kacper Grabowski odrabiając jedną bramkę do Azotów (30:28). W kolejnej akcji pomylił się Rafał Przybylski, a po szybkiej kontrze bramkę kontaktową zdobył ponownie Kacper Grabowski. Ostatnie 10 minut meczu rozpoczęło się trafieniem Łukasza Gogoli (31:29), na co bardzo szybko odpowiedzieli Głogowianie. (31:30). Po kolejnym celnym rzucie Łukasza Gogoli na 32:30, trener Witalij Nat poprosił o czas dla swojej drużyny. Po wznowieniu gry Piotr Jarosiewicz dał się złapać na obronę w kole i rzut karny dla Głogowa wykorzystał Kacper Grabowski (32:31). W 54 minucie Głogów przystąpił do kanonady rzutowej, z której obronną ręką dwukrotnie wyszedł Tsintsadze. Niestety trzeci rzut Chrobrego zakończył się trafieniem Skiby i remisem 32:32. Niestety kolejna akcja w ataku, to strata piłki Azotów i szybki kontratak Grabowskiego, który wyprowadził swoją drużynę na jednobramkowe prowadzenie (33:32). W 58 minucie faulowany Skiba wywalczył kolejny rzut karny, który został wykorzystany przez Grabowskiego, który wyprowadził Chrobrego Głogów na dwubramkowe prowadzenie (34:32). Na 90 sekund przed końcem meczu o czas poprosił trener Sergey Bebeshko, który przekazał niebiesko-biało-czerwonym wytyczne do ostatnich akcji w tym spotkaniu. Na minutę przed końcem bramkę kontaktową zdobył Rafał Przybylski, a 35 sekund przed końcem trener Witalij Nat poprosił o czas. Po wznowieniu gry udaną interwencją popisał się Zurab Tsintsadze. W ostatnich sekundach wyrównującego gola mógł zdobyć Vlad Ostroushko, jednak piłka minęła minimalne bramkę. Mecz zakończył się zwycięstwem KGHM Chrobrego Głogów 34:33. MVP spotkania wybrany został Paweł Paterek. W rywalizacji play-off remis 1:1 i w najbliższą środę w Głogowie odbędzie się trzecie, decydujące o awansie do półfinału spotkanie.

Azoty-Puławy – KGHM Chrobry Głogów 33:34 (19:19)

Azoty-Puławy: Zembrzycki, Borucki, Tsintsadze – Gogola 6, Adamski 5, Ostroushko 4, Fedeńczak 4, Jarosiewicz 4, Janikowski 4, Burzak 3, Przybylski 1, Marciniak 1, Górski 1, Zarzycki, Urbanek, Jaworski.

KGHM Chrobry Głogów: Stachera, Dereviakin – Grabowski 10, Paterek 9, Zieniewicz 4, Skiba 3, Orpik 3, Jamioł 2, Kosznik 2, Dadej 1, Otrezov, Wrona, Strelnikov, Matuszak, Hajnos, Styrcz