Podsumowanie 2020 roku

30 gru 2020 |

Ciężko jest podsumować kończący się rok… 2020 z pewnością nie należał do najłatwiejszych. Zewsząd dało się słyszeć tylko jedno słowo – koronawirus. Pandemia niejednokrotnie krzyżowała nam plany…

Ciężko jest podsumować kończący się rok… 2020 z pewnością nie należał do najłatwiejszych. Zewsząd dało się słyszeć tylko jedno słowo – koronawirus. Pandemia niejednokrotnie krzyżowała nam plany…

Rozgrywki w sezonie 2019/2020 zostały przedwcześnie zakończone, przez co Azoty-Puławy nie otrzymały szans na walkę o podium – zespół został sklasyfikowany na czwartym miejscu w ligowej tabeli, ale apetyty były o wiele większe.

Przed kolejnym sezonem ligowym do Azotów-Puławy dołączył jeden z najlepszych polskich szczypiornistów, Michał Jurecki, który znacznie podniósł poziom całego zespołu. Drużynę od lipca prowadzi duński szkoleniowiec, Lars Walther. Pod koniec listopada do zespołu dołączył środkowy rozgrywający, Andraz Velkavrh.

Pomimo ciężkiej sytuacji na świecie związanej z pandemią, drużyna Azotów-Puławy podjęła rękawicę i wzięła udział w rozgrywkach europejskich – w EHF Lidze Europy. Zespół prowadzony przez Larsa Walthera dotarł do trzeciej i jednocześnie ostatniej rundy kwalifikacyjnej do fazy grupowej, nieznacznie przegrywając w dwumeczu ze szwedzkim IFK Kristianstad.

W rozgrywkach PGNiG Pucharu Polski zespół KS Azoty-Puławy S.A. dotarł do ścisłego turnieju czterech najlepszych drużyn, wśród których oprócz puławian znaleźli się wszyscy medaliści PGNiG Superligi: Łomża Vive Kielce, Orlen Wisła Płock oraz Górnik Zabrze. Niestety, przez pandemię Sars-Cov-2, Final Four został odwołany w dniu półfinałów, a trofeum nie trafiło w ręce żadnego z zespołów.

W PGNiG Superlidze Azoty-Puławy do tej pory radzą sobie bardzo dobrze. Zespół zgromadził na swoim koncie 24 punkty, wygrywając osiem na dziewięć meczów. Azoty-Puławy są wiceliderem ligowej tabeli. Najskuteczniejszym bombardierem w drużynie jest Andrii Akimenko, który rzucił już 59 bramek. Warto odnotować także dorobek 85 asyst Michała Jureckiego! Najlepiej między słupkami radzi sobie Mateusz Zembrzycki, którego skuteczność obron wynosi 42,2%.