Trzy pozytywne przypadki koronawirusa w Azotach-Puławy

2 лист. 2020 |

Koronawirus pojawił się w Azotach-Puławy jako w jednym z ostatnich zespołów PGNiG Superligi. Klub robił wszystko, by zmniejszyć ryzyko zakażenia, ale przy tak dużej liczbie zarażeń w Polsce, było to nieuniknione. Długo się broniliśmy, wprowadzając szczególne obostrzenia, na czele z oddzieleniem pierwszej drużyny od 1. Ligi i grup młodzieżowych, osobnymi wejściami do hali sportowej, szatni i sali gier dla poszczególnych zespołów, przerwami pomiędzy treningami, czy standardowymi czynnościami tj. mierzenie temperatury, czy obowiązkowa dezynfekcja.

Koronawirus pojawił się w Azotach-Puławy jako w jednym z ostatnich zespołów PGNiG Superligi. Klub robił wszystko, by zmniejszyć ryzyko zakażenia, ale przy tak dużej liczbie zarażeń w Polsce, było to nieuniknione. Długo się broniliśmy, wprowadzając szczególne obostrzenia, na czele z oddzieleniem pierwszej drużyny od 1. Ligi i grup młodzieżowych, osobnymi wejściami do hali sportowej, szatni i sali gier dla poszczególnych zespołów, przerwami pomiędzy treningami, czy standardowymi czynnościami tj. mierzenie temperatury, czy obowiązkowa dezynfekcja.

Przed poniedziałkowym treningiem w ubiegłym tygodniu jeden z zawodników zgłosił niepokojące objawy, które nawiązywały do symptomów obecności koronawirusa, w tym podwyższoną temperaturę i bóle mięśni. Zawodnik został poddany samoizolacji oraz skierowany na test na obecność wirusa SARS-CoV-2, który dał wynik pozytywny. Podobne objawy zgłosił kolejny szczypiornista w czwartek. Dziś otrzymaliśmy pozytywny rezultat testu. Trzeci pozytywny przypadek koronawirusa wykryty został trzy tygodnie temu u zawodnika, który dodatkowo zmagał się z drobnym urazem i już wtedy nie trenował z zespołem. Do chwili obecnej szczypiornista zgłasza objawy – bóle mięśni i brak smaku i pozostaje w domowej kwarantannie. Z uwagi na dobro osobiste, nie podajemy do publicznej wiadomości danych osób zakażonych.

Klub niezwłocznie o każdym z przypadków informował komisarza ds. rozgrywek Piotra Łebka, zarząd PGNiG Superligi oraz stosuje się do wszelkich decyzji wydawanych przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Puławach. Dziś PGNiG Superliga zadecydowała, że drużyna powinna poddać się samoizolacji, która potrwa do czwartku, 5 listopada włącznie. W tym czasie zawodnicy i sztab szkoleniowy będą  pracować w warunkach domowych. Jeśli do piątku żaden z zawodników nie będzie zgłaszał niepokojących objawów, wrócimy do treningów w hali sportowej. O dalszej sytuacji epidemiologicznej w drużynie będziemy informować na bieżąco.

W związku z odwołaniem meczów reprezentacji Polski, pojawił się wolny termin, który zostanie wykorzystany, by nadrobić zaległości w PGNiG Superlidze. Superliga Sp. z o.o. zaproponowała nam rozegranie meczu w najbliższy weekend. Najprawdopodobniej w niedzielę dojdzie do starcia z SPR Stalą Mielec (9.Seria awansem) w puławskiej hali MOSiR.