Tylko remis w Mielcu

21 sty 2021 |

W ostatnim meczu kontrolnym przed wiosennym wznowieniem rozgrywek PGNiG Superligi Azoty-Puławy dość niespodziewanie tylko zremisowały w Mielcu ze Stalą po 32. O wyniku zadecydowało ostatnich pięć minut gry. Do tego momentu ton wydarzeniom na parkiecie nadawali puławianie, jednak w ostatnich trzystu sekundach roztrwonili czterobramkową przewagę. Tym razem najskuteczniejszym zawodnikiem Azotów-Puławy był zdobywca siedmiu goli Andrii Akimenko.

W ostatnim meczu kontrolnym przed wiosennym wznowieniem rozgrywek PGNiG Superligi Azoty-Puławy dość niespodziewanie tylko zremisowały w Mielcu ze Stalą po 32. O wyniku zadecydowało ostatnich pięć minut gry. Do tego momentu ton wydarzeniom na parkiecie nadawali puławianie, jednak w ostatnich trzystu sekundach roztrwonili czterobramkową przewagę. Tym razem najskuteczniejszym zawodnikiem Azotów-Puławy był zdobywca siedmiu goli Andrii Akimenko.

Powiedzieli po meczu:

Wojciech Gumiński, skrzydłowy Azotów-Puławy

W pierwszej odsłonie nasza gra wyglądała całkiem nieźle. W ataku nie zawodziła skuteczność, przyzwoicie wyglądaliśmy w obronie. Niestety w drugiej połowie nie było już tak dobrze. Zbyt dużo elementów nie funkcjonowało tak jak chcieliśmy. Mieliśmy za dużo przestrzelonych rzutów. Oczywiście remis nie jest dla nas satysfakcjonujący. Trzeba jednak pamiętać, że za nami czas naprawdę ciężkich treningów i to znajduje jeszcze odzwierciedlenie na parkiecie. Myślę, że w Głogowie zaprezentujemy się już zdecydowanie lepiej.

Bartosz Kowalczyk, rozgrywający Azotów-Puławy

Przede wszystkim możemy mieć do siebie sporo pretensji za grę w obronie, bo drugi mecz z rzędu tracimy ponad trzydzieści goli. To na pewno jest do poprawy. Również końcówka w naszym wykonaniu wyglądała niedobrze, bo w ataku zbyt szybko decydowaliśmy się na rzuty i roztrwoniliśmy kilkubramkową przewagę. Jeśli tylko poprawimy te błędy, możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość.

Lars Walther, trener Azotów-Puławy

Nie było z nami kilku podstawowych graczy, w tym Michała Jureckiego. To na pewno duża strata, ale nie może być dla nas wymówką, powinniśmy wygrać ten pojedynek. Dziś próbowaliśmy kilka nowych rozwiązań. Graliśmy w systemie 5-1 i chwilami gra wyglądała naprawdę dobrze. Słabiej zaprezentowali się nasi bramkarze, którzy obronili tylko siedem rzutów, podczas gdy bramkarze Stali Mielec zanotowali osiemnaście skutecznych obron. To w gruncie rzeczy mówi wszystko o tym meczu. Pod koniec prowadziliśmy 31:27 i powinniśmy być w stanie zakończyć to spotkanie na naszą korzyść. Jestem trochę zawiedziony ostatnimi 10-12 minutami.

SPR Stal Mielec – Azoty-Puławy 32:32 (13:15)

SPR Stal Mielec: Witkowski, Wiśniewski – Flont 5, Chodara 5, Petrović 5, Wilk 4, Janyst 3, Monczka 3, Krytski 3, Adamczuk 2, Mochocki 1, Valyntsau, Wojdak, Ivanović.
Azoty-Puławy : Bogdanow, Borucki – Akimenko 7, Gumiński 5, Łangowski 4, Velkavrh 4, Szyba 3, Rogulski 3, Podsiadło 2, Jarosiewicz 2, Seroka 1, Baranowski 1, Kowalczyk, Przychodzeń.